Rada Ognia

Problem Dellasa był chyba kiedyś omawiany. Z jednej strony jest wybitnym przywódcą. Z drugiej Leszu jest przywódcą, dobrym i mimo wszystko nie mam zastrzeżeń.
Jednak, najchętniej dałbym dwóch przywódców. Inna sprawa że w Oro jako przywódca powinien widnieć Leszu. Czemu? Jak zmyłka Niech sądzą że Dellas jest np. w Radzie Ognia ale nie jest przywódcą. To pozwoli ich przekonać że dalej jest jak jest


Bez zdania

TE "zloty wiek" ma juz za soba
jakos mi sie nie widzi zeby powrocila do tych "wspanialych" czasow gdy klan byl powazany, znany i przezywal wiele sukcesow
Obecnie w klanie dzieje sie wiele negatywnych rzeczy i sie po prostu sypie na naszych oczach
Nie ma sie co oszukiwac - jestesmy cieniem dawnego TE i z dnia na dzien jest coraz gorzej Moze jak sie wezmiemy za robote to doprowadzimy choc troche klan do porzadku
A co do Dellasa... Kiedys go szanowalem, uwazalem za osobe kompetentna, czytalem jego wypowiedzi z zainteresowaniem itd
Niestety to sie zmienilo gdy zajal sie projektem Orodlinu i w tym momencie nie mam do niego po prostu zaufania, kiedys bylem szarym klanowiczem a teraz jestem osoba aktywna majaca wplyw na klan, roznimy sie pogladami na temat gry i klanu bo tez sie bardzo rozwinalem na przestrzeni tych kilku lat itd
Nasze relacje nie sa juz takie dobre jak za czasow TE na Vallheru i jestem pewny ze nasza ponowna wspolpraca w klanie bedzie dosc trudna, beda pojawialy sie byc moze jakies konflikty itd

Jest nawet spora szansa ze po prostu odejde z szeregow Tallamaris Elrquel jak Dellas zostanie ponownie przywodca. Lagodniejszy wybor to m.in. rezygnacja z bycia Radnym i stanie sie szarym klanowiczem lub duchem po prostu. Nie przewiduje pozostawienia tego tak jak jest obecnie czyli bycie dalej Radnym zaangazowanym w prace na rzecz klanu bo konflikt z Dellasem pewny jak nic - nie chce mi sie po prostu meczyc bo juz dawno zrozumialem ze jego pomysly, plany, decyzje stoja wyzej od tego co ja sadze, albo ze ja sie myle a on ma zawsze racje (wiem to na przykladzie wspolpracy z przedstawicielami OT i osobami majacymi wplyw na gre)

Ostatnio edytowany przez Athan (2008-05-15 16:29:21)

Heh
nasze wizje, poglady sie po prostu roznia
mialem niewiele do powiedzenia, bylem ignorowany, mylilem sie wedlug niego poniewaz on wie lepiej itd
Taka wspolpraca wyglada dosc niefajnie co nie? Po co wiec stwarzac kolejny problem w klanie jak mamy i tak juz mase? Odejscie z klanu, usuniecie sie w cien to chyba najlepszy sposob bo i tak wiadomo ze bedziemy sie spierac albo nie bedziemy sie wogole dogadywac - widac to na przykladzie naszych dyskusji jakie z nim prowadzilem Jestem przeciez postacia ktora nie jest az takiego formatu jak Dellas (masa funkcji, znany, lubiany itd) wiec to jest oczywiste ze to ja musze zrezygnowac i usunac sie w cien

Wiesz, a propos Dellasa, to nie wiem czy wróci jeśli będzie wiedział, że nie każdy tego chce. Bo to byłoby co najmniej dziwne. Więc na ten moment szanse na to oceniam jako niskie. Z tego, co wiem, to były też jakieś spięcia między nim a Kacprem. TO, co pisałem to nie jest żaden pewnik. Jest to coś w rodzaju propozycji, która padła na zlocie . Chciałem się dowiedzieć, jak klan się na to zapatruje